Jakie jest wykształcenie po skończeniu technikum ale bez zdanych kwalifikacji zawodowych i matury? 2018-08-30 10:34:47; Czy zdam z jedną jedynką ? 2011-05-25 13:54:41; Czy jak zdam technikum ale bez egzaminów zawodowych to jakie mam wykształcenie i czy mam jakieś szanse na znalezienie pracy ? 2017-01-01 18:57:35; Czy zdam z jedną
Czy kończąc technikum bez matury i egzaminów zawodowych mam wykształcenie średnie? 2020-09-27 13:05:27; Czy jak zdam technikum ale bez egzaminów zawodowych to jakie mam wykształcenie i czy mam jakieś szanse na znalezienie pracy ? 2017-01-01 18:57:35; Czy gdy będąc w technikum podejdę do egzaminów zawodowych i ich
W wojsku, bez matury możesz dojść do stopnia starszego chorążego sztabowego (oczywiście w teorii). Obecnie w wojsku matura wymagana jest w stosunku do kandydatów na oficerów. Tak, w służbie więziennej. Czytałam, że do korpusu podoficerów moge dojsc bez matury, chciałam się upewnić.
Po szkole branżowej II stopnia mogą także podejść do matury i pójść na studia. Kształcenie w szkole branżowej łączy nauczenia ogólne z zawodowym, w tym z praktykami zawodowymi . W klasie pierwszej uczniowie mają 12 godzin zajęć zawodowych w tygodniu, w klasie drugiej już 18 godzin tygodniowo, a w trzeciej aż 20 godzin
Czy jeśli nie zdam matury, będę miała wykształcenie średnie? 2016-01-31 13:46:00 witam. Mam takie pytanko czy mam może możliwość pójścia do wojska czyli teraz już do armii zawodowej po zawodówce bez średniego wykształcenia . jeśli będzie wymagane średnie wykształcenie wiec czy będę mógł je zrobić w wojsku???? 2008-08-11
Czy jeśli nie zdam matury, będę miała wykształcenie średnie? 2016-01-31 13:46:00; Czy jak będę miała poprawkę w sierpniu z jakiegoś przedmiotu czy będę mogła przystąpić do matury w maju? 2016-09-28 17:14:51; Jeżeli ani w maju ani w sierpniu nie zdam matury z matematyki to za rok piszę tylko matmę czy całą maturę? 2023-05
6XbapQ. Załatwiłem sobie korepetycje dwa razy w tygodniu. Za godzinę płacę 40zł, oprócz tego uczę się jeszcze sam po 2 - 3h w domu. Zaczynam przerabiać w przyspieszonym tempie wszystkie zagadnienia z 3 lat liceum. Uczę się już od kilku tygodni i wydaję mi się, że nadal nic nie potrafię, nawet tego czego się nauczyłem. W dodatku czasami mam dość tego wszystkiego i zastanawiam się, czy uda mi się zaliczyć tą matmę w przeciągu tych 5 lat. Jedyna nadzieja to, że pojawią się jakimś cudem proste zadania, które rozwiąże i akurat będzie te 30%. Macie racje odnośnie prób, lepiej próbować i może zdać niż siedzieć na dupie i nic nie robić. Zastanawiam się jeszcze, aby zapisać się do szkoły policealnej i zdobyć jakiś ciekawy zawód, gdyby matura z matmy nie wypaliła. Co o tym sądzicie? Zarobki techników nie różnią się wiele od niektórych zawodów, które wymagają ukończenie wyższej uczelni . W dodatku jak zdam egzamin zawodowy to mogę w tym kierunku prowadzić własną działalność. Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie niepokoi. Kiedyś przez 25 lat matematyka była nieobowiązkowa i było dobrze, ludzie potrafili jeszcze mniej z matematyki niż ja i się rozwijali w kierunkach, gdzie ta matma nie była wymagana. Od szkoły podstawowej nie przywiązywano wagi do matematyki. Osobiście już w szkolę podstawowej miałem z nią problemy, nie lubiłem, uciekałem od matematyki jak najdalej. Jednak wszystko było w porządku, gdyż przecież nikt nie wiedział, że nagle się zrobi obowiązkowa. Chce jeszcze powiedzieć jak wygląda nauka w niektórych liceach. Czasami jest tak, że jeśli uczelnia prowadzi profil humanistyczny to w tygodniu są tylko 2 lub 3 godziny matematyki i tyle samo np. religii. Bynajmniej ja tak miałem . Nawet nie było szansy, aby przerobić dokładnie cały materiał. Lecieliśmy po kilka zadań a później dzwonek i religia, gdzie ksiądz nam tłumaczył, że masturbacja i pieprzenie się dla przyjemności w kondonach to grzech :D .
Znasz już wyniki swojego egzaminu dojrzałości. Poszło dobrze? Gratulujemy! Co, jeśli oblałaś/oblałeś maturę? Co, jeśli zdałaś/zdałeś, ale poszło gorzej, niż chciałaś/chciałeś. Radzi ekspertka – Pani Snap. Tak było w 2020 roku: 11 sierpnia o godzinie Okręgowe Komisje Egzaminacyjne opublikowały na swoich stronach wyniki egzaminów maturalnych. Szczęściarzom udało się je sprawdzić od razu, a reszta maturzystów musiała poczekać na naprawę serwerów, które nie dawały sobie rady z ogromem logowań. Po ogłoszeniu wyników matur, nastroje wśród tegorocznych maturzystów są bardzo różne. Niektórzy zdali zaskakująco dla siebie dobrze, inni są zadowoleni, że w ogóle zdali, ale rozczarowani procentami z poszczególnych przedmiotów. Są też tacy, którzy tej matury nie zdali. Podobnie będzie zapewne w 2021 roku. Zobacz, jakie masz scenariusze przed sobą. Co robić, jeśli źle poszła matura? Jak zdaliśmy maturę?Poradnik maturzystyCo jeśli oblaliśmy maturę?Poprawka matury i rekrutacja dodatkowaPoradnik kandydataPomyśl o maturze za rokCo, jeśli za słabo poszła matura?Kierunek-spadochronDrugie podejście za rokDwa kierunki na razRekrutacja dodatkowaTen sam kierunek – inna uczelnia Jak zdaliśmy maturę? Zapytaliśmy w 2020 roku maturzystów, co sądzą o wynikach matur: „Kijowo, ale zdana”,„Podstawy bardzo dobrze, rozszerzenia trochę gorzej,„Zdałam i nie spodziewałam się, że będę mieć tak dobre wyniki”„Jejku, ZDAŁAM! Popłakałam się ze szczęścia”,„Zaskoczona wysokim polskim, tylko trochę geografia zawalona, ale tak to jestem zadowolona”,„O Boże jednak zdane z matmy, aaaa, 2 miesiące stresu bez sensu”„ZDAAAANAAAA”,„Jestem totalnie zadowolona! Pozostaje czekać na wyniki rekrutacji”,“Nie zadane. Jestem załamany”,„Matma zdana, czyli nie ma rzeczy niemożliwych. Łzy szczęścia”,„Chyba jest ok, ale mogło być lepiej z rozszerzenia z angielskiego”,„Wyniki niespodziewane i nieprzewidywalne, jeden wynik był tylko niższy niż się spodziewałam”,„Średnio poszło. Boję się, że nie dostanę się tam, gdzie chcę”,„Mogło być lepiej, ale generalnie spoko!” – mówią maturzyści i maturzystki „na gorąco”, tuż po logowaniu na strony OKE. Jeśli matura jest zdana, pozostaje zarejestrować się na studia, ale co, jeśli jednak plan się nie powiódł? Przede wszystkim bez paniki – poradzę Wam, co zrobić w tych sytuacjach. Poradnik maturzystyZobacz inne poradniki związane z maturą, które mogą Cię zainteresować. Co jeśli oblaliśmy maturę? Jeśli matura z polskiego była dla Ciebie koszmarem, albo na przykład ta okropna matematyka nie poszła tak, jak sobie to wymarzyłaś/łeś, to po pierwsze (i najważniejsze), nie należy popadać w czarną rozpacz, wylewać krokodyle łzy, bać się przyszłości i czarno ją widzieć, tylko podejść do problemu zadaniowo i zamiast zamknąć się w ciemnym pokoju, DZIAŁAĆ. Poprawka matury i rekrutacja dodatkowa Działać, to znaczy przygotować się do poprawki matury. Działać, to znaczy sprawdzić na stronach rekrutacyjnych uczelni, gdzie będą rekrutacje dodatkowe, tak by po wynikach matur poprawkowych jeszcze zarejestrować się na studia. I z doświadczenia wiem, że to nie jest niemożliwe, a nawet i bardzo prawdopodobne, wiele uczelni bierze bowiem pod uwagę poprawkowiczów i harmonogramy rekrutacji dodatkowej ustala tak, by mogli oni zdążyć wziąć w niej udział. Oczywiście w rekrutacji dodatkowej nie będzie najbardziej pożądanych kierunków – jak prawo, psychologia, architektura albo medycyna w formie stacjonarnej (dziennej, bezpłatnej) na najbardziej pożądanych uczelniach, ale może będą: popularne kierunki niestacjonarne (płatne zaoczne i wieczorowe) na tych uczelniach,popularne kierunki stacjonarne na mniej popularnych uczelniach,mniej popularne kierunki na popularnych uczelniach. I tutaj podpowiedź. Te kierunki biorące udział w rekrutacji dodatkowej wcale nie muszą być gorsze, mało ciekawe, do kitu i w ogóle be. Bo często są to kierunki bardzo interesujące, na które po prostu limit miejsc jest wysoki i podczas normalnej rekrutacji limitów nie został wypełniony. Ale ważne jest, szanowne maturzystki i maturzyści, żeby dokładnie i z należnym powadze sytuacji pietyzmem czytać opisy kierunków, a nawet przeglądać całe programy studiów. A wszystko po to, żeby dobrze wybrać. Nie sugerować się jedynie nazwą, ale wiedzieć, z czym to się je i czego na tych studiach będziesz się uczyła/uczył. Nie sztuką bowiem jest dostać się na studia, nawet jeśli za Tobą poprawa matury, sztuką natomiast jest wybrać tak, by po miesiącu zajęć nie rwać włosów z głowy i nie powtarzać, jak mantrę „gdzie ja popadłam, w co wdepnęłam i co mnie do diabła pokusiło”. Studiując kierunki, na które zarejestrowaliście się w rekrutacji dodatkowej, również można być szczęśliwym! Teraz tylko, wszystko zależy od Ciebie, którą ścieżkę w życiu wybierzesz 😉 Powodzenia! Poradnik kandydataZobacz nasze poradniki kandydata na studia, które pomogą Tobie wybrać najlepszą ścieżkę studiowania. Pomyśl o maturze za rok Jeśli jest jeszcze gorzej, to znaczy matura jest w ogóle niezdana i na studia zarejestrować się nie ma w ogóle szans, to można podarować sobie tzw. gap year, czyli taki rok wolności. Ale uwaga. Ten rok bez szkoły nie będzie w Waszym życiu po to, żeby wstawać z łóżka o trzynastej, kłaść się o piątej rano, tonąć w walających się brudnych skarpetkach w pokoju, denerwować mamę, popaść w marazm, stracić sens życia. Wręcz przeciwnie! Ten rok będzie po to, żeby robić coś, co uniemożliwiałyby studia, a co teraz z racji mnóstwa wolnego czasu możesz wszystko. Jeśli dotychczas marzyłaś/łeś o tym, żeby zaangażować się w pomoc humanitarną i wyjechać do Afryki uczyć dzieci w szkole, albo pomagać w szpitalu – zrób to, masz cały rok. Jeśli nie zrobiłeś do tej pory prawa jazdy, bo nie było czasu, żeby chodzić na kurs, ciągle ta nauka i nauka, to teraz będzie czas, żeby ten kurs skończyć, zrobić prawo jazdy i się usamodzielnić. Możesz zacząć pracę… Tak, to jest też bardzo dobry plan. Praca uszlachetnia, nabierzesz pokory do zarabianych pieniędzy, sprawdzisz się, poznasz nowych ludzi, zdobędziesz doświadczenie. Scenariuszy jest naprawdę bardzo wiele, tylko pamiętaj o jednym najważniejszym – nie zmarnuj tego czasu. Czas to jest coś najcenniejszego co mamy. I co wykorzystamy dobrze, albo stracimy bezpowrotnie. Poza gap year i rozpoczęciem pracy są też inne opcje przy kompletnie zawalonej maturze. Zobacz jakie. Co, jeśli za słabo poszła matura? Po pierwsze znów – nie popadaj w niepotrzebną rozpacz. Twoja dobra kondycja psychiczna będzie teraz niezwykle istotna, żeby pokonać ten mały problem, żeby wziąć sprawy w swoje ręce. Jest kilka możliwości. Kierunek-spadochron Jeśli byłeś na tyle zapobiegawczy, że podczas rekrutacji na uczelnie dobrałeś sobie także kierunki „spadochrony”, to nic się nie dzieje. Studiujesz po prostu inny kierunek niż chciałeś i bardzo często jesteś szczęśliwy, gdyż okazuje się, że kierunek ów jest zupełnie fenomenalny, zgodny z Twoimi zainteresowaniami, o których dotychczas nie miałeś pojęcia, ludzie są mili, nie ma zbędnego zadęcia, jak na tych kierunkach, o których stereotypowo mówi się „prestiżowe”, zajęcia są interesujące, nie nudzisz się na nich, mówiąc w skrócie – połknąłeś/łaś bakcyla. I znów – to nie jest utopia. Moje rozmowy ze studentami wskazują jednoznacznie, że takich przypadków szczęśliwych lądowań jest mnóstwo. Drugie podejście za rok Pamiętaj, że po roku możesz znów rekrutować się na ten swój wymarzony i jedyny kierunek, na wymarzoną uczelnię, jeśli nadal chodzi Ci on po głowie i za nim tęsknisz. Możesz zdawać maturę jeszcze raz za rok, niezależnie od tego, czy teraz zaczniesz studiować, czy nie. Z lepszą maturą możesz startować jeszcze raz. I wtedy z lepszymi wynikami możesz startować w kolejne rekrutacji. “Stracisz” rok, ale zyskasz szansę na realizację marzenia. Dwa kierunki na raz Jeśli za drugim podejściem szczęśliwie się na niego dostaniesz, możesz studiować bez przeszkód dwa kierunki – i ten, na którym jesteś już na drugim roku i ten kierunek-marzenie. Dla dwukierunkowców uczelnie przygotowały udogodnienie – Indywidualną Organizację Studiów – można wówczas ułożyć sobie tak plany zajęć na kierunkach, żeby zawsze zdążyć wszędzie dojechać. Rekrutacja dodatkowa Inna opcja – to rekrutacja druga, trzecia, albo ciągła. Podobnie jak poprawkowicze, możesz wziąć udział w rekrutacji dodatkowej, jeśli na liście biorących w niej udział kierunków, zobaczysz taki, który odpowiada Ci jednak bardziej niż ten, na który się dostałeś. Zwyczajnie od nowa zarejestrujesz się w systemie, wniesiesz opłatę i będziesz czekać na wyniki. A może się uda i złapiesz interesujący kierunek? Warto zastanowić się tutaj nad uczelniami prywatnymi – one nie mają zwykle limitów przyjęć, a płatne studia nie oznaczają automatycznie, że będą gorsze od kierunków na uczelni państwowej. Ten sam kierunek – inna uczelnia Z gorszymi wynikami matury możesz złożyć aplikację na inną uczelnię, na ten sam kierunek studiów. Po pierwszym roku (czasami po pierwszym semestrze), możesz spróbować zmienić uczelnię na wymarzoną. Jeśli zepniesz pośladki i zaliczysz pierwszą, drugą sesję jak na skrzydłach – masz duże szanse na taki manewr. Zobacz jak zmienić kierunek studiów, specjalność, uczelnię. Powodzenia! Także kochani maturzyści, kochane maturzystki, pamiętajcie, że zawsze, ale to zawsze jest wyjście z sytuacji. A jeśli coś źle się kończy, to to zwyczajnie oznacza, że to jeszcze nie jest koniec!
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! Alarik145 07 Feb 2015 22:44 18066 #1 07 Feb 2015 22:44 Alarik145 Alarik145 Level 14 #1 07 Feb 2015 22:44 Witajcie, otóż mam 21 lat teraz i jestem po szkole zawodowej w zawodzie mechanika samochodowego ale go nie zdałem bo nic z tego nie rozumiem i nawet to mnie nie kręci, poszedłem po prostu by gdzieś iść, teraz w weekendy kończę liceum ale niestety do matury nie podchodzę bo nie zdam i się zastanawiam co mógłbym sobie zrobić po tej szkole, jakieś kursy czy zawód abym znalazł jakąś robotę, bo obecnie nie mam zawodu, pracy tez ciężko znaleźć bo wszędzie chcą umiejętności, a ja nie znam się ani na maszynach, ani na budowlance i już mi ciężko wymyślić co zrobić by znaleźć jakaś prace w końcu #2 07 Feb 2015 23:22 krau krau Level 23 #2 07 Feb 2015 23:22 Myślę, że zostaje Ci wyjechać za granicę na zbiory owoców. Z całym szacunkiem, ale po kiego Ci liceum jak i tak nie zamierzasz zdawać matury? Może lepiej jeszcze raz podejść do egzaminu zawodowego? To, że nie zdałeś nie wyklucza, żeby jeszcze raz próbować. Żeby robić jakieś kursy musisz się najpierw określić, co chcesz robić w życiu. Bez tego to całkowita loteria. #3 07 Feb 2015 23:25 tomek122 tomek122 Level 21 #3 07 Feb 2015 23:25 Wybacz, ale z takim podejściem... to może zamiatanie ulic? #4 07 Feb 2015 23:38 andrzej lukaszewicz andrzej lukaszewicz Level 40 #4 07 Feb 2015 23:38 Alarik145 wrote: ale go nie zdałem bo nic z tego nie rozumiem i nawet to mnie nie kręci Alarik145 wrote: kończę liceum ale niestety do matury nie podchodzę bo nie zdam Alarik145 wrote: a ja nie znam się ani na maszynach, Alarik145 wrote: co zrobić by znaleźć jakaś prace w końcu Alarik145 wrote: pracy tez ciężko znaleźć bo wszędzie chcą umiejętności, Jak nie znasz sie na niczym, i zmarnowałes kilka lat i energię ludzi, którzy próbowalo Ci włożyć coś do głowy bo nie chciało sie uczyć to możesz tylko pisać na forum, wyjechać za granicę ( tam sa ludzie są z reguły głupsi od nas),albo wziąć się a robotę... #5 07 Feb 2015 23:51 Alarik145 Alarik145 Level 14 #5 07 Feb 2015 23:51 a skąd wiecie że akurat ludzi wkładali mi wiedze, jak by uczyli to zdałbym akurat praktykę a średnie robie po to aby potem zrobić jakiego technika np informatyka czy coś , dlatego się pytam jakie sa kierunki np aby w biurze pracować czy coś, ale lepiej odrazu głupoty pisac #6 08 Feb 2015 00:30 krau krau Level 23 #6 08 Feb 2015 00:30 To idź do technikum! O odpowiednim dla Ciebie kierunku. Nie chcę Cię dołować, ale bez matury to raczej tylko za posłańca w biurze możesz robić. Dlaczego kombinujesz jakimiś okrężnymi drogami? Musisz przyznać, że jednak kilka lat masz zmarnowanych. Skoro wspominałeś budownictwo to zrób kurs operatora jakichś maszyn budowlanych, bo ja wiem, może koparki jednonaczyniowej? A może prawo jazdy kat. B i na dostawczaka, a później kat. C i na ciężarówki? Strasznie niezdecydowany jesteś, ale niestety jesteś już w takim wieku, że czas zacząć podejmować samodzielnie decyzje, bez względu na to co dalej. Życie pisze różne scenariusze i nigdy nie będziesz na 100% pewien czy wybrałeś dobrze. Więc działaj, a nie marudź. Jak nie masz wykształcenia to zostają Ci tylko tzw. prace proste - a to w Polsce jest nędznie płatne. Nie masz kasy ani sponsora - wyjedź na sezon za granicę - po powrocie powinno wystarczyć na jakiś konkretny kurs (o ile nie przepijesz zarobionej kasy - bo i takich ludzi znam). A przede wszystkim określ co chcesz w życiu robić. No jest jeszcze jeden zawód który nie wymaga wykształcenia - bezrobotny, ale on mnie strasznie pi, pi, pi. #7 08 Feb 2015 01:02 motortrader motortrader Level 9 #7 08 Feb 2015 01:02 Kolego, moze zrob prawo jazdy kat. C+E i tak jak Ci koledzy mowia, wyjedz za granice i bedziesz zarabiac w granicach robiac trasy zagraniczne z np. Anglii. Ciekawy jestem czemu piszecie ze "jak nic nie umiesz to jedz za granice". Oczywiscie, zgodze sie ze jakas czesc ludzi wyjezdza po ukonczeniu szkoly podstawowej ale wieksza czesc bo zna bardzo dobrze jezyk angielski i ma wysokie kwalifikacje. Mozecie mi to jakos sensownie wytlumaczyc??? Mi sie zdaje ze wlasnie ludzie ktorzy sa nieudolni siedza w kraju, pomijajac osoby zarabiajace powyzej Prosze o wyrozumialosc i czekam na odpowiedz. Dodano po 2 [minuty]: Acha, ja pracowalem jako mechanik samochodowy w Gdansku zarabiajac 3000zl netto/miesiac i doszedlem do wniosku ze wstyd mi tyle zarabiac i wyjechalem. Prosze chlopakowi nie mieszac w glowie i wziasc sie za zarabianie pieniedzy a nie zazdroszczenie. Pozdrawiam:) #8 08 Feb 2015 15:31 Dobruska950 Dobruska950 Level 8 #8 08 Feb 2015 15:31 Zrób prawo jazdy to podstawa i zawsze dodatkowe umiejętności. Jeżeli Cię na nie nie stać są różne programy które je finansują. Popytaj w OPS a jak mieszkasz na wsi GOPS. Popytaj o darmowe szkolenia w wyzej wymienionych instytucjach. Jeżeli dostaniesz się na bezpłatny kurs przyznają Ci zasiłek co prawda nie duży po pare stówek ale zawsze to coś. Kolejna sprawa idz do PUP zarejestruj się i porozmawiaj z doradcą zawodowym. Napisz parę CV jak nie wiesz jak to zrobić to poszukaj w necie i złóż je w takich miejscach jak Biedronka TESCO itp Złóż je nawet wtedy gdy nie ogłaszają że potrzebują pracowników. Za reklamuj się w internecie dużo jest takich stron z zakładkami szukam pracy. Poszukaj firm które zajmują się pracą tymczasową. Pozdrawiam i życzę powodzenia. #9 08 Feb 2015 16:57 telecaster1951 telecaster1951 Moderator of Acoustics #9 08 Feb 2015 16:57 Alarik145 wrote: jestem po szkole zawodowej w zawodzie mechanika samochodowego ale go nie zdałem bo nic z tego nie rozumiem i nawet to mnie nie kręci, To po co żeś tam poszedł? Trzeba było robić coś, co byś chciał robić. Alarik145 wrote: teraz w weekendy kończę liceum ale niestety do matury nie podchodzę bo nie zdamTo po co tam chodzisz? Liceum jest po to, aby zdobyć maturę. Tym bardziej że za to płacisz. Alarik145 wrote: , dlatego się pytam jakie sa kierunki np aby w biurze pracować czy cośZ Twoją wiedzą, podejściem i zaangażowaniem, to proponuję budkę ochroniarza. Idź jeździć na taryfę, robić na produkcji przy taśmie, roznoś ulotki, sprzedawaj gacie na bazarze, rozwoź pizze. Praca w biurze? No wybacz... Potem tacy jak Ty mówią że nie ma pracy i to wina rządu. #10 08 Feb 2015 17:14 janek1815 janek1815 Level 38 #10 08 Feb 2015 17:14 Alarik145 wrote: a ja nie znam się ani na maszynach, ani na budowlance Jeśli budowa to jako pomocnik się przyuczysz. #11 08 Feb 2015 21:09 Dobruska950 Dobruska950 Level 8 #11 08 Feb 2015 21:09 Coś mi się zdaje ,że koledze nie chce się pracować #12 08 Feb 2015 21:49 marcin55246 marcin55246 Level 25 #12 08 Feb 2015 21:49 krau wrote: To idź do technikum! O odpowiednim dla Ciebie kierunku. Z tym może być trudno. Od 2013 rocznik <1995 leci nowym programem, stąd autor musiałby ukończyć liceum wraz z maturą i dopiero zrobić kurs technika(nie może iść od nowa, bo "za stary"). Nie wiem skąd to "rozporządzenie", ale powiedziała nam to Pani dyrektor, w dniu zakończenia szkoły i odebrania świadectw. #13 08 Feb 2015 22:08 motortrader motortrader Level 9 #13 08 Feb 2015 22:08 Sluchajcie, jakie zarobki maja elektromechanicy samochodowi w Waszych miastach?? #14 09 Feb 2015 09:06 ArturAVS ArturAVS Moderator of HydePark/Cars #14 09 Feb 2015 09:06 Bez urazy, ale to o czym piszesz to objaw niesamowitego lenistwa. Każdy od czegoś zaczynał. Ja zaczynałem od pracy u kamieniarza, potem jako malarz później mechanik, operator sprzętu drogowego, elektromechanik ( w dziale utrzymania ruchu w pewnej firmie). Od 15 lat zajmuję się elektrotechniką i elektroniką samochodów użytkowych. Doświadczenia nabiera się całe życie. Tylko trzeba chcieć. Motortrader: pracuję w podlaskim, ze swoją wiedzą zarabiam ok. 3900 - 4500 zł miesięcznie, zależnie od miesiąca i ilości zleceń. Mój pomocnik pracujący od ok. 1,5 roku dostaje 2300 na rękę. Ale się chłopak stara i szybko się uczy. #15 09 Feb 2015 14:27 motortrader motortrader Level 9 #15 09 Feb 2015 14:27 Kolego arturavs, piszesz ze pracowales na poczatku jako kamieniarz, a pozniej jako elektromechanik. Konczyles wogole jakas szkole elktro-mechaniczna czy jestes samoukiem?? #16 09 Feb 2015 15:17 ArturAVS ArturAVS Moderator of HydePark/Cars #16 09 Feb 2015 15:17 Uczyłem się w technikum RTV. Ze względów rodzinnych szkołę musiałem rzucić. Na trzecim roku. I wcale się tego nie wstydzę. 90 % mojej klasy z technikum poszło tam tylko dlatego, że łatwo było średnie wykształcenie uzyskać. A bo za dyplom się zapłaci i ktoś zrobi itp. W tej chwili ( a kontakt z kolegami mam), 3 , slownie trzy osobyi pracują w zawodzie. Tak to kiedyś było. Ten kto miał talent i mógł coś osiągnąć, był dyskryminowany przez tych którzy oceny chcieli mieć. Mnie to wcale nie zrażało. Po części jestem samoukiem. Ale chciałem się nauczyć, zdobyć dokument potwierdzający moją wiedzę. I wiesz co? Lepiej być samoukiem z doświadczeniem , niż mgr. Inż. Na papierze. #17 09 Feb 2015 15:32 tomek122 tomek122 Level 21 #17 09 Feb 2015 15:32 Masz kolego rację, lepiej coś umieć niż mieć tylko papierek. Niestety znam wielu co mają papierek i dwie lewe ręce. Oczywiście nie mówię, że posiadanie świadectwa potwierdzającego zdobytą przez nas wiedzę to coś złego. Chodzi o to aby wraz z tym dokumentem mieć faktycznie umiejętności i wiedze. Moderated By dondu: Quote: Temat proponuję zamknąć. Autor od dawna się nie odzywa a taki temat raczej zaniża poziom forum i raczej już został wystarczająco poinformowany, żeby się wziął za pracę. i trudno się z tym nie zgodzić. Zamykam.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-03-21 14:14:39 sandziax2 Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-19 Posty: 259 Wiek: tyle na ile się czuje Temat: Życie bez matury Witam. Chodzę do technikum w tym roku mam mature. Pisząc ten post mam nadzieję że ktoś z forum poradzi mi co powinnam zrobić. A wiec w mojej szkole jest popularne zjawisko dopuszczający za nie podchodzenie do matury. Mam problem z matematyka i nauczycielka wystawila mi zagrozenie ocena niedostateczna, jestem pewna ze gdybym wycofala deklaracje mialabym na koniec roku dopuszczajacy. Pod koniec czerwca mam egzamin zawodowy i sadze ze go zdam . Nie wiem co mam zrobic w tej sytuacji, czy na jest szansa dla ludzi ze średnim wykształceniem bez matury ale z tytulem technika? "...Kto sieje wiatr ten zbiera burze..." 2 Odpowiedź przez nocnalampka 2013-03-21 14:27:35 nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: Życie bez matury Nie ma czegos takiego jak "srednie bez matury". Za PRL z tego co mi wiadomo takie kuriozum funkcjonowalo, ale teraz masz albo średnie - czyli masz maturę, albo masz podstawowe - czyli matury nie masz. Bez matury na pewno można sobie poradzić na rynku pracy. Ale po co sobie utrudniać? Nawet przy wyliczaniu glupiego urlopu juz będziesz poszkodowana. Średnie jest tez wymogiem do wielu kursow czy szkoleń niezbędnych potem w pracy. No i już nie wspomnę o tym, że przy zatrudnieniu musisz złożyć kopię świadectwa maturalnego. Co Ty złożysz? Można liczyć, że nikt o to nie poprosi, ale w większości przypadków pracodawca jednak chce zobaczyć dokumenty. Reasumując - bez matury żyć się da, ale po co sobie utrudniać? Więc ja radzę - jak to mówią - teraz spiąć poślady i wyjść na prostą, zdać maturę i nie dodawać sobie zmartwień i roboty na przyszłość. Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 3 Odpowiedź przez sandziax2 2013-03-21 14:31:21 sandziax2 Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-19 Posty: 259 Wiek: tyle na ile się czuje Odp: Życie bez matury Jest cos takiego jak wyksztalcenie srednie bez matury, bo przeciez moge do matury nie podejsc a skonczyc technikum lub liceum , czyli szkole srednia. "...Kto sieje wiatr ten zbiera burze..." 4 Odpowiedź przez nocnalampka 2013-03-21 14:36:51 nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: Życie bez matury Tak jak możesz skończyć studia i nie obronić pracy mgr, ale nie masz wtedy wyższego. W Polsce obowiązującym dowodem posiadania wykształcenia średniego jest świadectwo maturalne z pozytywnym wynikiem egzaminu maturalnego. Zgodnie z moją wiedzą aby je otrzymać należy podejść do tego egzaminu. Brak takowego świadectwa świadczy o braku wykształcenia średniego. Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 5 Odpowiedź przez Cayenne81 2013-03-21 14:40:58 Cayenne81 Bardzo Wnikliwa Obserwatorka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-10 Posty: 16,311 Odp: Życie bez maturyPo technikum lub liceum bez matury masz wykształcenie średnie, a matura, to jest po prostu przepustka na studia. Jak nie zdasz matury lub nawet do niej nie podejdziesz, to nie dostaniesz się na studia, ale średnie masz. 6 Odpowiedź przez LeeBee 2013-03-21 14:41:55 LeeBee 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-15 Posty: 3,011 Odp: Życie bez matury sandziax2 napisał/a:Jest cos takiego jak wyksztalcenie srednie bez matury, bo przeciez moge do matury nie podejsc a skonczyc technikum lub liceum , czyli szkole Kończąc szkołę średnią dostaje się dyplom ukończenia szkoły średniej. Matura z kolei jest przepustką do dalszego kształcenia i świadectwo dojrzałości jest odrębnym technika będziesz mieć wykształcenie średnie zawodowe 7 Odpowiedź przez Margolinka 2013-03-21 14:43:13 Ostatnio edytowany przez Margolinka (2013-03-21 14:43:58) Margolinka Redaktor Działu Miłość Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-05 Posty: 6,041 Wiek: lekko po trzydziestce ;) Odp: Życie bez matury Nocnalampko, sandzia teoretycznie będzie miała świadectwo ukończenia technikum, do tego dyplom zdania egzaminu zawodowego. To można uznać za "wykształcenie średnie bez matury". Jednak zgadzam się, że w wielu zakładach pracy, być może w większości pożądane jest posiadanie świadectwa zdania matury. A jego brak, może sporo komplikować. "Mądrego widać, głupiego słychać." 8 Odpowiedź przez LeeBee 2013-03-21 14:47:20 LeeBee 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-15 Posty: 3,011 Odp: Życie bez matury Margolinka napisał/a:Jednak zgadzam się, że w wielu zakładach pracy, być może w większości pożądane jest posiadanie świadectwa zdania matury. A jego brak, może sporo ja akurat spotykam się z tym, że matura nie jest istotna, byle jest skończona szkołą średnia,czego dowodem jest świadectwo ukończenia szkoły (w przeciwieństwie do studiów, gdzoe jeśli nie obronisz nie ostaniesz dyplomu i suplementu).Poza tym istnieją szkoły policealne. Są to szkoły dla osób z wykształceniem średnim bez konieczności zdanej matury. 9 Odpowiedź przez bags 2013-03-21 14:48:48 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2013-03-21 14:58:32) bags Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-06 Posty: 4,044 Wiek: 32 Odp: Życie bez matury nocnalampka napisał/a:Tak jak możesz skończyć studia i nie obronić pracy mgr, ale nie masz wtedy wyższego. W Polsce obowiązującym dowodem posiadania wykształcenia średniego jest świadectwo maturalne z pozytywnym wynikiem egzaminu maturalnego. Zgodnie z moją wiedzą aby je otrzymać należy podejść do tego egzaminu. Brak takowego świadectwa świadczy o braku wykształcenia przez moderatoraNie od parady jest zapis na takim bez maturalnym swiadectwie, ze owe "swiadectwo jest dokumentem stwierdzajacym posiadanie wyksztalcenia sredniego ogolnego". Mogę być w każdym miejscu na świecie, ale fragment mnie zawsze będzie jezdził opustoszałą autostradą zwaną życiem, sprawdzajac w tylnym lusterku, jak rozmywają się na horyzoncie miejsca i ludzie, których poznałem. 10 Odpowiedź przez Margolinka 2013-03-21 14:52:32 Margolinka Redaktor Działu Miłość Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-05 Posty: 6,041 Wiek: lekko po trzydziestce ;) Odp: Życie bez matury LeeBee napisał/a:Margolinka napisał/a:Jednak zgadzam się, że w wielu zakładach pracy, być może w większości pożądane jest posiadanie świadectwa zdania matury. A jego brak, może sporo ja akurat spotykam się z tym, że matura nie jest istotna, byle jest skończona szkołą średnia,czego dowodem jest świadectwo ukończenia szkoły (w przeciwieństwie do studiów, gdzoe jeśli nie obronisz nie ostaniesz dyplomu i suplementu).Poza tym istnieją szkoły policealne. Są to szkoły dla osób z wykształceniem średnim bez konieczności zdanej wiem że nie wszędzie tak jest. Dlatego napisałam "być może" Bags, nie przesadzasz troszkę? "Mądrego widać, głupiego słychać." 11 Odpowiedź przez bags 2013-03-21 14:58:13 bags Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-06 Posty: 4,044 Wiek: 32 Odp: Życie bez matury Margolinka napisał/a:LeeBee napisał/a:Margolinka napisał/a:Jednak zgadzam się, że w wielu zakładach pracy, być może w większości pożądane jest posiadanie świadectwa zdania matury. A jego brak, może sporo ja akurat spotykam się z tym, że matura nie jest istotna, byle jest skończona szkołą średnia,czego dowodem jest świadectwo ukończenia szkoły (w przeciwieństwie do studiów, gdzoe jeśli nie obronisz nie ostaniesz dyplomu i suplementu).Poza tym istnieją szkoły policealne. Są to szkoły dla osób z wykształceniem średnim bez konieczności zdanej wiem że nie wszędzie tak jest. Dlatego napisałam "być może" Bags, nie przesadzasz troszkę?no moze Mogę być w każdym miejscu na świecie, ale fragment mnie zawsze będzie jezdził opustoszałą autostradą zwaną życiem, sprawdzajac w tylnym lusterku, jak rozmywają się na horyzoncie miejsca i ludzie, których poznałem. 12 Odpowiedź przez LeeBee 2013-03-21 15:28:09 LeeBee 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-15 Posty: 3,011 Odp: Życie bez matury Aż zaciekawiona tematem poszperałam w z ustawy o systemie oświaty wynika jasno, że:Art. 11a 4. Wykształcenie średnie posiada osoba, która: 1) ukończyła szkołę ponadpodstawową, z wyjątkiem szkół wymienionych w ust. 3 pkt 1, lub(3. Wykształcenie zasadnicze zawodowe posiada osoba, która: 1) ukończyła zasadniczą szkołę zawodową, szkołę zasadniczą lub inną szkołę równorzędną)2) ukończyła szkołę ponadgimnazjalną, z wyjątkiem szkoły wymienionej w art. 9 ust. 1 pkt 3 lit. a i e. a) trzyletnią zasadniczą szkołę zawodową, której ukończenie umożliwia uzyskanie dyplomu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe po zdaniu egzaminów potwierdzających kwalifikacje w danym zawodzie, a także dalsze kształcenie począwszy od klasy drugiej liceum ogólnokształcącego dla dorosłych,e) trzyletnią szkołę specjalną przysposabiającą do pracy dla uczniów z upośledzeniem umysłowym w stopniu umiarkowanym lub znacznym oraz dla uczniów z niepełnosprawnościami sprzężonymi, której ukończenie umożliwia uzyskanie świadectwa potwierdzającego przysposobienie do kończąca taką szkołę otrzymuje dokumenty, świadectwa:Świadectwa ukończenia technikum MENiS-I/62/2 dla uczniów technikum dla młodzieżyi inne np. świadectwo z wyróżnieniemwzór druku świadectwa MENiS-I/67/2 dla uczniów uzupełniającego liceum ogólnokształcącego dla młodzieżytakże inne świadectwa ukończenia szkół średnichŚwiadectwa ukończenia szkoły policealnejMENiS-I/130/2 - dla uczniów szkoły policealnej dla młodzieżyMENiS-I/131/2 - dla słuchaczy szkoły policealnej dla dorosłychMENiS-I/132/2 - dla osób kończących szkołę policealną na podstawie egzaminów eksternistycznychNajczęściej zadawane pytanie to "Ukończyłem liceum dla pracujących i nie napisałem matury, czy mam wykształcenie średnie?" Odp. brzmi: tak, świadectwo ukończenia liceum dla pracujących stwierdza posiadanie wykształcenia średniego, świadectwo druk MENiS-I/77/2 - dla słuchaczy liceum ogólnokształcącego dla dorosłychCyt ze strony 13 Odpowiedź przez monisia234561 2013-03-22 09:59:20 monisia234561 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-20 Posty: 198 Odp: Życie bez maturyJa mam średnie niestety do matury nie podeszłam ze względu na głupią matmę. Mam pracę i nie zauważyłam zebym miała jakieś problemy z powodu tego że nie mam matury. 14 Odpowiedź przez Catwoman 2013-03-22 10:59:32 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Życie bez maturysandzia to jest tak: jeśli czujesz wyjątkowe zamiłowanie do wyuczonego zawodu i nigdy nie bierzesz pod uwagę pracy w innym; voila, droga wolna. Jednak.... osobiście wzięłabym korepetycje na tą matmę by chociaż na minimum tę maturę zdać; teraz matury nie są trudne. Dlaczego zdać? Bo nie wiesz, co przyniesie życie. Im lepsze wykształcenie, tym lepsza karta przetargowa na rynku pracy. A jakie technikum kończysz? 15 Odpowiedź przez ONA1977 2013-03-22 12:30:32 ONA1977 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-04 Posty: 469 Wiek: 35 Odp: Życie bez maturya ja wiesz co bym zrobiła?zaskoczyła panią z matmy , wzięła kilka lekcji korków , podciągnęła sie, babka zobaczy ze ci zalezy jak nie podejdziesz do matury to będziesz zawsze żałowała i myslała a moze bym zdała?Nawert jesli nie planujesz studiów teraz to za kilka lat będziesz chciała czy musiała iśc, wtedy będziesz żałowała ze do matury nie podeszłas 16 Odpowiedź przez Catwoman 2013-03-22 12:42:09 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Życie bez maturyCo prawda do matury możesz podejść i za rok....nic nie stoi na przeszkodzie 17 Odpowiedź przez igla16 2013-03-22 13:06:42 igla16 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-11 Posty: 957 Wiek: 28... jeszcze ;-) Odp: Życie bez matury U mnie w szkole był podobny system. Dajemy Ci dwa, ale w takim razie nie podchodzisz do matury. Ale radzę Ci spiąć poślady, uczyć się i zdać tę maturę. Bo później jest już ciężej. Z własnego doświadczenia piszę. Sama nie mam matury, z roku na rok jest trudniej się wziąć, a z pracą ciężko. Wszędzie proszą o co najmniej średnie z maturą. I tak szukam pracy, i możesz zrobić tak, że dostaniesz tego dopa z matmy i na maturę się stawisz. Jak rozumiem deklarację wypełniałaś? Jeśli nie wpuszczą Cię na egzamin - piszesz skargę do kuratorium, gdyż jest to niezgodne z prawem. Ocena dopuszczająca, jak nazwa wskazuje, DOPUSZCZA do ukończenia danej klasy oraz DOPUSZCZA do matury. Jeśli wychodzi Ci dwója, nie masz się co martwić. Koniec końców, szkoła będzie miała problemy. 'I can feel the magic floating in the airBeing with you gets me that way...' 18 Odpowiedź przez nbm 2013-03-22 13:21:51 nbm Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-10-11 Posty: 1,380 Wiek: 3?log(x)dx Odp: Życie bez matury Naprawdę dziwne praktyki są teraz w szkołach. Nie dość, że programy nauczania okrojone, społeczeństwo coraz głupsze, to z dopuszczającym nie możesz przystąpić do matury. Ocena nigdy nie jest żadnym wyznacznikiem i gwarantem tego, że mając dwójkę np. z polskiego, nie napiszesz matury na +60%. Co do matury z matematyki, to nie jest ona trudna. Masz jeszcze czas, wystarczy spiąć poślady, poświęcić 1-2h dziennie na powtórkę, ewentualnie poprosić kogoś o pomoc z zagadnieniami, które Ci nie leżą i te 30% powinno być. Jeśli nie obawiasz się innych przedmiotów, to w czym rzecz? Zdaj inne, a w razie W w sierpniu czy kiedy tam są poprawki lub za rok, poprawisz tylko jeden przedmiot. "(...)szlachta na koń wsiędzie,Ja z synowcem na czele i? - jakoś to będzie!" 19 Odpowiedź przez igla16 2013-03-22 13:52:27 igla16 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-11 Posty: 957 Wiek: 28... jeszcze ;-) Odp: Życie bez matury Dla niektórych jest trudna, sama miałam problem przy próbnych mimo korków. Coś mi po prostu nie stykało w złączach mózgu. ;DJednak myślę, że to kwestia praktyki i chęci. Jak ktoś sobie wmówi, że nie umie matematyki i koniec, to w życiu nie zda matury z niej. Mimo że do matury będę podchodziła w przyszłym roku, zaczęłam sama ćwiczyć. Rób sobie jeden arkusz dziennie. Zobaczysz jakie są schematy, co się powtarza(zawsze jest równanie kwadratowe czy funkcja kwadratowa sama w sobie). Po kilku arkuszach sprawdź co Ci nie wychodzi. I pracuj nad tym. Dwa miesiące to mało, ale jak się chce, można osiągnąć wszystko. 'I can feel the magic floating in the airBeing with you gets me that way...' 20 Odpowiedź przez Gladys 2013-03-22 14:50:05 Gladys Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-08 Posty: 968 Wiek: 25 Odp: Życie bez maturyMam podobnie ,wszystko ładnie zdałam pomimo dłuższej przerwy w edukacji z różnych względów ,nie zdałam matury z matematyki pomimo korepetycji i nauki ,może nie poświęciłam wystarczająco czasu nie wiem ale uważam że nawet w rok nie nadrobi się całej szkoły średniej...dla kogoś pewnie jest to łatwe ale dla niektórym nie .Ukończyłam średnią MAM ŚREDNIE WYKSZTAŁCENIE matury jednak nie mam przez jeden głupi przedmiot ...kiedyś matematyka nie była przymusowa ludzie maturkę zdawali bez problemu i szli na wymarzone studia a teraz...zamknęło mi to drogę do dalszej nauki ,i chyba nie chcę już podchodzić ponownie ,szkoda mi nerwów .Myślę iść do szkoły policealnej i zrobić sobie dwa kierunki technika .Patrząc na czasy jakie nastały poszukiwaną grupą są wyspecjalizowani technicy ,co mają fach w ręku nie magistry po studiach .Po szkole średniej oczywiście można znaleźć pracę ,ja nie spotkałam się żeby ktoś pytał się mnie o maturę i w żadnym ogłoszeniu nie widziałam takiego wymogu .Nie każdy musi być studentem ,nawet to nie gwarantuje dobrze płatnej porobić kursy,iść do szkół policealnych a praca się znajdzie tylko trzeba troszkę się postarać. 21 Odpowiedź przez sandziax2 2013-03-22 15:32:44 sandziax2 Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-19 Posty: 259 Wiek: tyle na ile się czuje Odp: Życie bez matury Dziekuje wam za rady Postanowilam ze narazie nie wycofam deklaracji, podejde do matury,chyba ze pani od matmy zaproponuje mi dopuszczajacy zamiast matury, wtedy bez wachania biore dopuszczajacy bo i tak z jedynka bym nie mogla przystapic. Zdam mature to zdam a jak nie to za rok sprobuje. I tak od wrzesnia chce zrobic drugi zawod w szkole policealnej. Teraz jestem w technikum -zawod obsluga ruchu turystycznego. "...Kto sieje wiatr ten zbiera burze..." 22 Odpowiedź przez Catwoman 2013-03-22 15:37:37 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Życie bez maturyAch jeśli chodzi o turystykę to nie potrzeba Ci żadnych studiów Tylko dużo.... doświadczeń turystycznych no i predyspozycji:) 23 Odpowiedź przez sandziax2 2013-03-22 15:46:05 sandziax2 Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-19 Posty: 259 Wiek: tyle na ile się czuje Odp: Życie bez matury Wiem, gdybym szla na studia w innym kierunku. "...Kto sieje wiatr ten zbiera burze..." 24 Odpowiedź przez igla16 2013-03-22 16:15:16 igla16 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-11 Posty: 957 Wiek: 28... jeszcze ;-) Odp: Życie bez matury To dobrze, że się nie wycofujesz. Walcz o dopa, przystąp do matury i kształć się ile wlezie. ;-) 'I can feel the magic floating in the airBeing with you gets me that way...' 25 Odpowiedź przez truskaweczka19 2013-03-22 17:22:11 truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Życie bez matury Z tego co wiem, to chyba można zdać w liceum bez matury. U mnie były takie osoby, które tak chciały, z tym, że ja ostatni rok kończyłam zaocznie. Radziłabym Ci jednak przystąpić do matury, to jednak ważny papierek, przydaje się i skoro jest możliwość, to warto. Zwłaszcza, że obecnie matura jest bardzo prosta i wręcz większym wysiłkiem byłoby jej nie zdać "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 26 Odpowiedź przez vinnga 2013-03-22 17:51:43 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: Życie bez maturyJesteś na takim etapie życia, gdzie powinno się zbierać wszystkie możliwe papierki. Bo nie wiesz co będzie dalej, jak potoczą się Twoje losy. Jeśli istnieje cień szansy - postaraj się mieć tę maturę. Może będzie Ci kiedyś potrzebna, może będziesz żałowała, że odpuściłaś. Zobacz ile dorosłych osób zaczyna naukę w szkołach po to, żeby z jakiś powodów tę maturę mieć. A później dużo trudniej się zmobilizować, trzeba wygospodarować dodatkowy czas i pieniądze. No i zapomina się posiadaną wiedzę. Jeśli za kilka lat postanowisz postarać się o maturę - będzie Ci trudniej niż gdybyś teraz dołożyła wszelkich starań, żeby Cię do niej dopuszczono. 27 Odpowiedź przez Małgorzatka 2013-03-23 15:25:44 Małgorzatka 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-14 Posty: 1,263 Wiek: 30 Odp: Życie bez matury Mój brat także nie chciał zdawać matury, twierdził że technikum jemu wystarczy, na studia się nie wybiera. Było kilka bitew o to z nim W końcu go z mamą namówiłyśmy, żeby nawet sie nie przygotowywał tylko poszedł i spróbował. Coś tam sobie przypomniał o lekturach i zdał bez problemu. Teraz już studia kończy. Wtedy jeszcze matematyka nie była obowiązkowa. Ale teraz z tego co patrzę to matma nie jest wcale taka trudna na maturze. Nie to co wtedy gdy ja zdawałam. (sama chciałam) Zawsze warto spróbować. Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty, to też nie diabeł rogatyAni miłość kiedy jedno płacze, a drugie po nim miłość to żaden film w żadnym kinie, ani róże ani całusy małe dużeAle miłość kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze (Happysad) 28 Odpowiedź przez luc 2013-03-23 22:59:45 Ostatnio edytowany przez luc (2013-03-23 23:00:16) luc Mistrzyni Gry Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-05 Posty: 21,121 Odp: Życie bez maturyNie rozumiem jak można pisać o matematyce, że jest - trudna, ale głupia?To królowa wszystkich nauk, nawet humanistom się dobrze, że ją przywrócono na maturze. 29 Odpowiedź przez sandziax2 2013-03-24 09:01:01 sandziax2 Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-19 Posty: 259 Wiek: tyle na ile się czuje Odp: Życie bez matury luc napisał/a:Nie rozumiem jak można pisać o matematyce, że jest - trudna, ale głupia?To królowa wszystkich nauk, nawet humanistom się dobrze, że ją przywrócono na twoim poscie stwierdzam ze pewnie potrafisz matme. Ciekawe co bys powiedziala gdyby na mature wprowadzili obowiazkowa historie albo chemie , historie tez przeciez kazfy powinien znac... Uwazam ze sa ludzie nie nadajace sie do matmy , nie trafia do mnie. A najlepiej jak o poziomie zadan na maturze z matematyki wypowiadaja sie osoby ktore nie maja pojecia...Ja wiem ze jesli ktos umie matme to ja lubi ale sa ludzie ktorym zamyka ona drzwi do dalszej nauki. Nie uwazam jej jako krolowa nauki, Zmore nauki...to tak "...Kto sieje wiatr ten zbiera burze..." 30 Odpowiedź przez Catwoman 2013-03-24 12:47:55 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Życie bez maturyDla mnie matematyka również byłą tragedią i gdybym musiała ją zdawać obowiązkowo- nie wiem czy bym podchodziła. Poza tym.... w szkole nie uczą matematyki praktycznej- nic przydatnego jednym słowem, a ja muszę wiedzieć po co coś robię. 31 Odpowiedź przez luc 2013-03-24 19:52:20 luc Mistrzyni Gry Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-05 Posty: 21,121 Odp: Życie bez matury sandziax2 napisał/a:Po twoim poscie stwierdzam ze pewnie potrafisz matme. Ciekawe co bys powiedziala gdyby na mature wprowadzili obowiazkowa historie albo chemie , historie tez przeciez kazfy powinien znac... Uwazam ze sa ludzie nie nadajace sie do matmy , nie trafia do mnie. A najlepiej jak o poziomie zadan na maturze z matematyki wypowiadaja sie osoby ktore nie maja pojecia...Ja wiem ze jesli ktos umie matme to ja lubi ale sa ludzie ktorym zamyka ona drzwi do dalszej nauki. Nie uwazam jej jako krolowa nauki, Zmore nauki...to tak Niestety nie umiem dobrze matematyki i nie przepadałam za nią w szkole, nad czym od zawsze ubolewam Jestem humanistką i te braki czasem dają mi w kość. Niemniej matematykę zdawałam na maturze, bo wtedy nikomu nie przychodziło do głowy żeby człowiek z maturą mógł nie znać chociaż podstaw matematyki. Pogląd, że matematyka jest królową nauk to nie mój obowiązkowa na maturze to całkiem niezły pomysł Chemia - niekoniecznie. 32 Odpowiedź przez nbm 2013-03-25 02:20:03 nbm Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-10-11 Posty: 1,380 Wiek: 3?log(x)dx Odp: Życie bez matury luc: historia to głównie daty. Średnio mnie obchodzi co w jakim roku się działo, ważniejsze jest ciąg przyczynowo-skutkowy, a to w szkole rzadko matematyka jest nauką logiczną, nie musisz wkuwać nić na pamięć, tak jak w historii. Mogłabyś marudzić, gdybyś musiała zdawac obowiązkową maturę sprzed 10 laty. Wybierasz 3 zadania z 5 i robisz. Obecnie to wygląda mniej więcej tak: "(...)szlachta na koń wsiędzie,Ja z synowcem na czele i? - jakoś to będzie!" 33 Odpowiedź przez luc 2013-03-25 02:42:15 luc Mistrzyni Gry Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-05 Posty: 21,121 Odp: Życie bez matury nbm napisał/a:luc: historia to głównie daty. Średnio mnie obchodzi co w jakim roku się działo, ważniejsze jest ciąg przyczynowo-skutkowy, a to w szkole rzadko choć zgadzam się co do sposobu nauczania historii w niektórych szkołach (i nie tylko historii).Ale nie historii dotyczy ten wątek. 34 Odpowiedź przez NinaLafairy 2013-03-27 19:55:48 NinaLafairy Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-20 Posty: 6,235 Odp: Życie bez matury Moim zdaniem cała edukacja jest systemem wadliwym aż do przesady. Widzę coraz więcej ludzi wykształconych i mnie papier nie ma i nie miał znaczenia nigdy, wiedza się liczy i maturę, jeśli wiesz , że poradzisz sobie bez niej. Made the wrong move, every wrong nightWith the wrong tunePlayed till it sounded right, yeah 35 Odpowiedź przez truskaweczka19 2013-03-27 22:40:52 truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Życie bez matury Ja nigdy nie umiałam matmy, dwa razy miałam z niej poprawkę, raz nawet poprawkę oblałam, mimo najszczerszych chęci. Także jestem antymatematyczna, a matury z matmy się bałam (tej nowej), a zdałam na 60 %, a nie zrobiłam nawet wszystkich otwartych, sporo punktów musiałam uzbierać na zadaniach zamkniętych, które były banalnie proste nawet dla mnie. Inna też kiepska koleżanka z matematyki zdała ją na ok 80 %, także nic trudnego Serio, a pisze to ta, która bardzo bała się matury z matematyki. "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 36 Odpowiedź przez igla16 2013-03-28 00:16:51 Ostatnio edytowany przez igla16 (2013-03-28 00:18:03) igla16 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-11 Posty: 957 Wiek: 28... jeszcze ;-) Odp: Życie bez matury U nas była dziewczyna, która z matmą miała problem. Wiele rzeczy wkuwała na pamięć. W trzeciej klasie zaskoczyła, zaczęła rozumieć, szybko nadrobiła zaległości, ale matmę napisała na kilka procent. Dosłownie. Nie przekroczyła nawet progu 10%. Ja matmy też nigdy nie rozumiałam, zniechęciłam się już w podstawówce przez podejście nauczycielki. A głupia przecież nie jestem. Zawsze miałam pomoc w postaci korepetycji, przed egzaminami końcowymi też siedziałam na lekcjach prywatnych. Egzamin po gimnazjum, wtedy na całkiem, całkiem poziomie zdałam celująco, w LO jedna poprawka, później było ok, ale gdybym poszła na maturę - raczej bym nie zdała. Fakt, na próbnych zawsze miałam powyżej 25%, ale jak rozwiązywałam sobie w domu arkusze nic z tego nie wychodziło. Mój znajomy, wielki ścisłowiec, z matmą nigdy nie miał problemów. Olimpiady z matematyki, fizyki, chemii; liczne konkursy, wyróżnienia, od początku 6 na koniec, a na maturze poległ. Musiał poprawiać. Także nie ma reguły. 'I can feel the magic floating in the airBeing with you gets me that way...' 37 Odpowiedź przez patryckab 2013-04-18 12:51:01 patryckab Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-23 Posty: 300 Odp: Życie bez maturyZawsze dobrą odpowiedzią sa szkoły policealne,w których juz teraz naprawde mozna wybrać bardzo dobre i "modne " kierunki. Wiec tak naprawde nie ma sie co załamywac tylko szukac dla siebie tej właściwej drogi. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Kilka dni temu Okręgowe Komisje Egzaminacyjne ogłosiły “Informację o sposobie organizacji i przeprowadzania egzaminu maturalnego w roku szkolnym 2016/2017”. Mamy dobre wieści: rewolucji w tym roku nie będzie! Zachowany został podział na maturzystów po latach zdających w “nowej” i “starej” formule, ale należy go nieco uszczegółowić. W “nowej” formule zdają osoby, które: ukończyły ponadpodstawową szkołę średnią najpóźniej w 2004 roku (absolwenci liceów) i w 2005 roku (absolwenci techników); ukończyły liceum ogólnokształcące w roku szkolnym 2014/2015 lub 2015/2016 albo technikum w roku szkolnym 2015/2016; posiadają świadectwo lub inny dokument wydany za granicą potwierdzający wykształcenie średnie; w roku szkolnym 2016/2017 uzyskają świadectwo ukończenia LO na podstawie egzaminów eksternistycznych. W “starej” formule zdają osoby, które: ukończyły technikum w latach 2005/2006-2014/2015; ukończyły liceum w latach 2004/2005-2013/2014; w roku szkolnym 2015/2016 lub wcześniej uzyskały świadectwo ukończenia LO na podstawie egzaminów eksternistycznych. Różnice między “starą” i “nową” maturą opisałam TUTAJ, więc nie ma potrzeby ponownego ich przytaczania. Chciałabym jednak wyjaśnić, co to znaczy “stara” i “nowa” formuła. Otóż wielu maturzystów po latach, mówiąc “stara” matura ma na myśli maturę, która po raz ostatni została przeprowadzona w 2004 roku w liceach i w 2005 roku w technikach – nazwijmy ją “bardzo, bardzo stara matura”. Składała się ona z egzaminu pisemnego z języka polskiego trwającego 5 godzin i mającego postać dużej, pisanej na kilka stron A4 rozprawki (piątka z tego egzaminu zwalniała z egzaminu ustnego), egzaminu z wybranego przedmiotu (można było tu wybrać bardzo wtedy trudną matematykę), który zdawało się również ustnie (chyba że egzamin pisemny napisało się na piątkę, wtedy egzaminu ustnego nie było) i egzaminu z języka obcego (tylko w formie ustnej). Te egzaminy – w porównaniu z dzisiejszą maturą – obejmowały o wiele więcej zagadnień i były zdecydowanie trudniejsze. Właśnie dlatego wiele osób, które miały podejść (lub bez sukcesu podeszły) do tej “bardzo, bardzo starej matury”, boi się przystąpić do matury po latach, bo tylko taką maturę zna i myśli np. że obowiązkowa matematyka to 5 rozbudowanych i trudnych zadań do rozwiązania. Co zatem kryje się pod określeniem “stara” i “nowa” matura? “Stara” matura to egzamin, który z mniejszymi i większymi modyfikacjami obowiązywał w latach szkolnych 2004/2005-2013/2014 (po ukończeniu LO) oraz w latach szkolnych 2005/2006-2014/2015 (po ukończeniu technikum). Osoby, które kończyły szkoły średnie w tych latach, mają prawo zdawać “starą” maturę, ale w takiej wersji, jaka obowiązywała po raz ostatni w roku szkolnym 2013/2014 (po ukończeniu LO) oraz w roku szkolnym 2014/2015 (po ukończeniu technikum). Czyli jeśli np. kończyłeś szkołę w 2009 roku i nie zdawałeś matematyki, bo nie była wtedy obowiązkowa, podchodząc do matury w maju 2017 roku matematykę musisz już obowiązkowo zdać. W tej formule na egzamin ustny z języka polskiego przygotowujesz prezentację, którą przedstawiasz komisji – niewątpliwie jest to ułatwienie, bo temat swojej wypowiedzi znasz. Musisz jednak poświęcić dodatkowy czas na przygotowanie prezentacji. “Nowa” matura to egzamin, który po raz pierwszy został przeprowadzony dla absolwentów liceów w maju 2015 roku, a dla absolwentów techników – w maju 2016 roku. Zmiana formuły matury wiązała się ze zmianą podstawy programowej, która rozłożona była na lata i jej wdrażanie w całym procesie nauki (od podstawówki, przez gimnazjum po szkołę średnią) zakończyło się właśnie w latach 2015 (LO) i 2016 (technikum). Prócz “kosmetycznych” zmian w egzaminach z języków obcych oraz nico łatwiejszej matematyki, wprowadzono nową formułę egzaminu ustnego z języka polskiego oraz egzamin pisemny z dodatkowego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. W przypadku tego drugiego wystarczy tylko przyjść na egzamin i podpisać arkusz, ponieważ o jego zdaniu decyduje właśnie obecność na egzaminie. Największe obawy budzi egzamin ustny z języka polskiego, bo trzeba tu przygotować krótką wypowiedź na wylosowane pytanie. Maturzystów po latach śpieszę jednak uspokoić: radzicie sobie na tym egzaminie doskonale, ponieważ w porównaniu z młodzieżą jesteście o wiele bogatsi w doświadczenia życiowe i zdecydowanie więcej zobaczyliście/ przeczytaliście tekstów kultury, do których w czasie egzaminu możecie się odwołać. Co więcej i do egzaminu pisemnego i do ustnego przygotowujecie się za jednym razem, nie musicie więc tracić czasu na tworzenie prezentacji. W zeszłym roku, nowelizując ustawę o systemie oświaty, Ministerstwo Edukacji Narodowej stwierdziło, że najstarsi maturzyści po latach będą zdawać w “nowej” formule. Jakakolwiek jednak formuła by to nie była, do matury po latach warto podejść: warto się sprawdzić, zrobić coś dla siebie, warto pokonać swoje edukacyjne demony. Satysfakcja gwarantowana! PS W związku z ukazaniem się informatorów maturalnych na 2017 rok uaktualniliśmy również nasz darmowy poradnik. Wszystkie osoby, które zapisały się na naszą listę mailingową (czyli otrzymały już starszą wersję poradnika) otrzymają od nas maila z linkiem do uaktualnionej wersji. Jeśli nie ma Cię na naszej liście, zapisz się, korzystając z wyskakującego na blogu okienka. Możesz też przejść na TĘ STRONĘ i skorzystać z odpowiedniego formularza. Możesz również napisać do nas na adres sekretariat@ i podać rok ukończenia szkoły – wyślemy Ci odpowiedni poradnik.
jak nie zdam matury to jakie mam wykształcenie