Photo: Steve Allen, Hulton Archive More than 30 years after Michael Jackson was burned on the set of a Pepsi-Cola commercial — and five years after Jackson’s shocking death on June 25, 2009 — director Bob Giraldi finds it tough reflecting on the tragic event. “I don’t have fond memories of that shoot,” Giraldi tells […]
Video: Sledujte Narozeninový Koncert Michaela Jacksona živě Na Twitteru Pepsi. Video: History Tour Live in Munich 1997 2023, Říjen
Michael Jackson was not hiding. He left the US in June 2005 and moved to the country of Bahrain till December 2006 when James Brown died. Michael flew back to the states to pay respects to his idol.
Straszny wypadek Michaela Jacksona Pod koniec stycznia 1984 r, Michael Jackson pojawił się w reklamie Pepsi w Kalifornii, który zawierał specjalne efekty pirotechniczne. Fajerwerki eksplodowały wcześniej niż,co było planowane, bardzo blisko piosenkarza. W rezultacie jego włosy zapaliły się.
#michaeljackson #michaeljacksonpepsi #atakdabilliejean #pepsi antes e depois do acidente de michael jackson na pepsi.web rádio mjhttps://play.google.com/stor
Click Here To Subscribe! http://www.youtube.com/user/ArsenMadinovVEVOInstagram instagram.com/arsenmadinovTwitter twitter.com/amadinovFacebook www.faceb
Pb1w. Autor: Data: 17-07-2009, 09:31 Amerykański tygodnik plotkarski "US Weekly" opublikował na swojej stronie internetowej nagranie wideo, na którym włosy Michaela Jacksona zajęły się od ognia. Zdarzenie miało miejsce w 1984 roku, gdy piosenkarz występował w spocie reklamowym Pepsi - informuje portal Podczas kręcenia reklamy umieszczone na scenie środki pirotechniczne zapaliły się zbyt wcześnie, zanim Jackson zdążył z niej zejść. Włosy piosenkarza zajęły się od ognia, ale początkowo nieświadomy niczego artysta tańczył dalej. Ogień ugasili stojący najbliżej ochroniarze i personel medyczny. Jackson doznał poparzeń drugiego i trzeciego stopnia na twarzy i na głowie. Według "US Weekly" rozpoczęło to u artysty uzależnienie od leków przeciwbólowych i obsesję na punkcie operacji plastycznych. Nagrania nigdy wcześniej nie pokazywano publicznie.
Straszne rany na głowie Jacksona Data utworzenia: 14 października 2013, 17:02. Na aukcję trafiają zdjęcia ran Michaela Jacksona, jakie odniósł w wyniku pożaru na planie filmowym reklamówki. Sprzedaje je były kierowca sanitarki. Twierdzi, że znalazł je w śmietniku niedaleko szpitala, gdzie leczono w 1984 r. Jacksona Karta zdrowia Michaela Jacksona Foto: BRAK To był jeden z najgorszych dni w życiu króla popu. Michael Jackson kręcił w 1984 r. reklamówkę dla Pepsi. Nagle wybuchł pożar. Ogień ogarnął fryzurę piosenkarza. Wyglądało to strasznie, ale jeszcze gorsze są zdjęcia obrażeń Michaela, wykonane przez personel szpitala, do którego po wypadku przewieziono króla popu. Chirurdzy musieli rozciąć mu na czaszce skórę, żeby mogli usunąć jej poparzone fragmenty. Michael zaczął potem brać leki przeciwbólowe. Twierdził, że ten pożar i odniesione w nim rany spowodowały, iż uzależnił się od medykamentów. Co w końcu doprowadziło do przedawkowania propofolu i śmierci piosenkarza. Zdjęcia wykonane w szpitalu tuż po pożarze i potem w trakcie leczenia Jacksona sprzedaje teraz na aukcji Brian McDaniel, kierowca ambulansu. Twierdzi, że znalazł je w parkowym śmietniku niedaleko szpitala, gdzie leczono Jacksona. Zobacz także Zobacz też gdzie Gawęda widziała Biebera /8 BRAK Tak wyglądała rana na głowie Jacksona /8 BRAK Dokumentacja szpitalna dotycząca poparzeń głowy Jacksona /8 BRAK Michael Jackson odniósł poważne obrażenia w pożarze /8 Camera Press / Bulls Michael Jackson na scenie /8 BRAK Po odniesieniu tych ran Jackson uzależnił się od leków przeciwbólowych /8 Bulls Michael nie dożył 51 urodzin /8 Bulls Jackson znany był z przyjaźni z małymi chłopcami /8 Bulls Jackson to król popu Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Wade Robson i James Safechuck w wywiadzie dla „Guardiana” opowiedzieli o swoich przykrych doświadczeniach z dzieciństwa, w których główną rolę miał odegrać „król popu” – Michael Jackson. Obaj występują w głośnym dokumencie „Leaving Neverland”, opowiadającym o pedofilii gwiazdora. – Michael Jackson był najmilszym, najbardziej kochającym człowiekiem, jakiego znałem. Niesamowicie pomógł mi z moją karierą i twórczością – przyznał Wade Robson. – Wykorzystywał mnie także seksualnie przez siedem lat – dodał. 36-letni dziś Robson i 41-letni James Safechuck to bohaterowie 4-godzinnego filmu dokumentalnego „Leaving Neverland”, opowiadającego o nadużyciach seksualnych, do których dochodzić miało w posiadłości Michaela Jacksona. Obaj ze szczegółami opowiadają, jak „król popu” przez lata wykorzystywał ich seksualnie od lat dziecięcych do czasu, gdy stali się nastolatkami. – Mam problem z byciem złym na ludzi. Praktycznie cieszyłbym się, gdybym mógł być zły na kogoś innego, bo wydawałoby mi się to zdrowe. Ale wciąż czuję, jakby to była moja wina – podkreślał Safechuck. W dokumencie opowiadał jak Jackson zaaranżował ceremonię ślubną, w której to on był dla niego 11-letnią panną młodą. „Tak okazuje się miłość” Z kolei Robson poznał artystę jako pięciolatek. Wygrał konkurs taneczny, w którym nagrodą było spotkanie z gwiazdą pop na trasie koncertowej. Dwa lata później jego rodzina została zaproszona do jego posiadłości, a on razem z siostrą mógł nocować w sypialni gwiazdora. Rodzice pozwolili też chłopcu na dłuższy pobyt w domu wokalisty. Wtedy miało dojść do pierwszych przypadków molestowania. Jackson zapewniał 7-latka, że „tak okazuje się miłość”. – Sprawił, że chciałem tego tak samo jak on, jeśli nie bardziej. Te nadużycia nie wydawały mi się dziwne, ponieważ robił mi to ktoś, kto był dla mnie jak bóg – opowiadał. – Co to znaczyło, że ja też to lubiłem? Że też byłem dziwadłem – opowiadał łamiącym się głosem. Safechuck spotkał Jacksona w wieku 10 lat. Wspólnie brali udział w reklamie Pepsi. Jackson zabrał go razem z rodziną w trasę koncertową, podczas której wykorzystywał go seksualnie i straszył, że jeśli komukolwiek powie, to obaj skończą w więzieniu. „Było więcej takich chłopców” Robson przyznaje, że przeszedł przez wiele faz złości na swoich rodziców. W dokumencie dużo uwagi poświęca się faktowi, że nie potrafili ochronić swoich dzieci, byli wręcz „przekupywani” biletami lotniczymi, podróżami limuzyną, prezentami, a w jednym wypadku nawet nowym domem. W rozmowie z „Guardianem” wyrazili pewność, że było więcej dzieci takich jak oni. Przyznali też, że trauma i wstyd dla większości mogą być zbyt duże, by odważyli się kiedykolwiek mówić o swojej przeszłości. Czytaj też:Michael Jackson znika z anteny BBC. Stacja usuwa jego muzykęCzytaj też:Była pokojówka Michaela Jacksona przerywa milczenie. Co widziała w Neverland?
Michael Jackson i Elizabeth Taylor zostali przyjaciółmi po jednym z koncertów wokalisty Artysta i aktorka byli jednymi z najbliższych przyjaciół, co niepokoiło rodzinę Michaela Jacksona Potrafili rozmawiać godzinami, ale także spotykali się w posiadłości Neverland, gdzie spędzali czas na zabawach i oglądaniu filmów Disneya Po śmierci Michaela Jacksona aktorka zmieniła swoją ostatnią wolę i zażądała, żeby została pochowana obok swojego przyjaciela. Wcześniej planowała pochówek obok Richarda Burtona, który był jej wielką miłością i dwukrotnym mężem Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google Z pozoru Michael Jackson i Elizabeth Taylor należeli do kompletnie różnych światów. Ona wielka gwiazda kina, która od wokalisty była starsza o ponad ćwierć wieku. On zaś uwielbiany przez miliony ludzi na całym świecie artysta, który stworzył wokół siebie wielki mur, aby chronić się przed fałszywymi przyjaciółmi i ludźmi, którzy chcieli poznać jego sekrety. A jednak w tym murze była wyrwa, przez którą przedostała się Elizabeth Taylor, a następnie przez lata stała się jedną z najbliższych, jeśli nie najbliższą osobą dla Michaela Jacksona. Ich znajomość rozpoczęła się dość zaskakująco, kiedy Elizabeth Taylor... niezadowolona wyszła z jednego z koncertów artysty. A jednak już w trakcie pierwszej rozmowy telefonicznej nawiązała się między nimi chemia, o której oboje z lubością opowiadali. I w żadnym wypadku znajomość ta nie przerodziła się w nic więcej, aniżeli dozgonna przyjaźń. Michael Jackson i Elizabeth Taylor przez lata uwielbiali ze sobą rozmawiać, spotykać się, obsypywać prezentami, a nawet... oglądać razem filmy animowane Disneya. Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo: Michael Jackson i Elizabeth Taylor. Jak się poznali? W latach 80. Michael Jackson był niezaprzeczalnie wschodzącą gwiazdą. Od kiedy w 1982 r. na rynek trafił krążek "Thriller", jego nazwisko było najgorętszym w całym show-biznesie. Elektryzował, intrygował, inspirował, ale przede wszystkim czarował miliony ludzi na całym świecie. Fani szaleli na jego koncertach, a występy Jacksona były fantastycznym widowiskiem, które na długo zapadało w pamięć. Wystarczy przypomnieć sobie teledysk do tytułowego utworu, który był tak naprawdę profesjonalnym filmem krótkometrażowym Johna Landisa. Nic dziwnego, że do młodego i nieprawdopodobnie utalentowanego artysty lgnęli wszyscy przedstawiciele świata show-biznesu. W tym samym czasie Elizabeth Taylor wciąż była traktowana jak wielka gwiazda Hollywood, chociaż blask jej sławy już zdecydowanie przygasał. Aktorka, która swoją karierę zaczynała jeszcze będąc kilkuletnią dziewczynką, w latach 80. w zasadzie nie grywała już w filmach. A mimo to jej osoba wciąż elektryzowała widzów na całym świecie. Co prawda w tamtym czasie głównie już za sprawą kolejnych małżeństw, rozwodów i romansów, aczkolwiek nadal otaczano ją wielką atencją. Z tego właśnie powodu Michael Jackson przez długi czas pragnął poznać aktorkę filmowego hitu "Kleopatra". Mimo podejmowanych przez "króla popu" prób, pierwszy kontakt nastąpił dopiero po śmierci byłego męża aktorki Richarda Burtona, z którym niegdyś łączył ją gorszący nawet Watykan romans. Michael Jackson i Elizabeth Taylor Według Donalda Bogle'a, autora książki "Elizabeth and Michael: The Queen of Hollywood and the King of Pop — A Love Story", artysta zaoferował aktorce bilety na jeden z koncertów trasy "Victory Tour" w 1984 r., co miało podnieść ją na duchu. Problem w tym, że Elizabeth Taylor faktycznie pojawiła się na występie, aczkolwiek niedługo po jego rozpoczęciu wyszła z sali koncertowej. Powód miał być dość prozaiczny: Taylor niewiele widziała z miejsca, w którym przyszło jej oglądać koncert. Kiedy Michael Jackson dowiedział się o tym, ze złością zadzwonił do Elizabeth Taylor, aby później... przegadać z aktorką kolejne trzy godziny. Taylor wyjaśniła bowiem powód, dla którego opuściła występ, co nie tylko uspokoiło Jacksona, ale rozpoczęło bardzo serdeczną i zażyłą rozmowę. Michael Jackson i Elizabeth Taylor. Zaskakująca przyjaźń Ta pierwsza rozmowa była początkiem wieloletniej przyjaźni. Szereg lat później Elizabeth Taylor w rozmowie z Oprah Winfrey przyznała: W 2006 r. w jednym z wywiadów dla "Hollywood Reporter" aktorka przyznała: Ku zaskoczeniu wielu osób Elizabeth Taylor często towarzyszyła Michaelowi Jacksonowi podczas oficjalnych wydarzeń kulturalnych, była jego parą na ślubach, a także towarzyszyła mu w czasie zbiórek pieniężnych na cel walki z AIDS. Co ciekawe, nie zawsze miała ochotę brać udział w tego rodzaju uroczystościach. Wówczas Michael Jackson miał w rękawie asa w postaci... diamentów i innych drogocennych kamieni. Co ważne i co podkreślała sama gwiazda, to nie było przekupstwo. Po prostu dodatkowa motywacja dla spędzenia czasu tam, gdzie nie było jej początkowo po drodze. Foto: Steve Granitz/WireImage / Getty Images Michael Jackson i Elizabeth Taylor Tak właśnie było przy okazji hucznie obchodzonych 30. urodzin Michaela Jacksona, na które nie za bardzo chciała iść Elizabeth Taylor. A jednak zachęcona diamentowym naszyjnikiem, zdecydowała się pojawić. Autor książki "Elizabeth and Michael: The Queen of Hollywood and the King of Pop — A Love Story" wspomina, że jeden z takich podarków okazał się dość kłopotliwy. Michael Jackson wypożyczył bowiem pewien naszyjnik, podarował go swojej przyjaciółce, ale ostatecznie za niego nie zapłacił. Nie chciał jednak samemu do niej dzwonić z prośbą o jego oddanie, dlatego zrobił to prawnik wokalisty. Podobno aktorka była wściekła i nie odzywała się później do Jacksona przez kilka miesięcy. Obserwatorzy życia gwiazd zwrócili także uwagę na fakt, że Michael Jackson nie pojawił się na 75. urodzinach Elizabeth Taylor. Nie była to niechęć, złośliwość czy tzw. foch. Tego bowiem dnia do posiadłości Michaela przyjechał jego brat Randy. Swoim samochodem staranował bramę wjazdową do posiadłości Neverland, a potem także wbił się autem w drzwi domu. Przez kilka godzin nie chciał opuścić domu brata, ponieważ Michael miał być mu winny pieniądze. Dopiero interwencja ich ojca zaprowadziła porządek, ale wokalista wolał nie ryzykować, że jego brat zrobi awanturę u przyjaciółki i nie poszedł na huczne obchody narodzin Elizabeth Taylor. Relacja hollywoodzkiej gwiazdy i muzycznego geniusza przez lata wywoływała szereg spekulacji, domysłów, a nawet insynuacji. Szczególnie, że Jackson i Taylor mieli np. w zwyczaju spotykać się w posiadłości Neverland, gdzie... potrafili rzucać w siebie jedzeniem, jeździć na karuzeli, bawić się zabawkami, grać w gry, oglądać razem animowane filmy Disneya, a nawet spać w jednym łóżku. W pewnym momencie byli nawet swoimi sąsiadami, a Michael wpadał do Elizabeth na herbatę w towarzystwie szympansa. W wywiadzie dla legendarnego Larry'ego Kinga aktorka przyznała: Co innego sądziła rodzina Michaela, która była negatywnie nastawiona do tej przyjaźni, a może raczej do stopnia jej zażyłości. Elizabeth Taylor mogła odwiedzić wokalistę kiedykolwiek chciała i nie musiała się zapowiadać. Podczas gdy matka Michaela musiała wcześniej umówić się na spotkanie przez jego asystentów. Podobnie było w przypadku, kiedy wokalista przebywał w szpitalu. Autor książki "Elizabeth and Michael: The Queen of Hollywood and the King of Pop — A Love Story" wspomina, że chociaż odwiedzała go cała rodzina, to nie przejawiał on specjalnej radości z ich odwiedzin. Kiedy jednak przychodziła Elizabeth, wówczas Michael był wniebowzięty. Foto: Gregg DeGuire/WireImage / Getty Images Michael Jackson i Elizabeth Taylor Oboje podkreślali, że trzymała ich przy sobie bliskość wynikająca z podobnie traumatycznych losów dziecięcych, ale także fakt, że oboje byli od najmłodszych lat obiektem ogromnego zainteresowania mediów i osób, które niekoniecznie miały dobre intencje. Odczuwali dojmującą samotność, chociaż byli nieustannie otoczeni rzeszą ludzi. Łączył ich także fizyczny ból. Jackson na skutek pożaru na planie spotu dla Pepsi miał poparzoną dużą część głowy i uzależnił się od środków przeciwbólowych. Taylor zaś w młodości spadła z konia i odczuwała chroniczny ból kręgosłupa i także szukała ukojenia w lekach. W 1993 r. w prywatnym nagraniu, które opublikowano szereg lat później, Michael Jackson powiedział: Aktorka odwdzięczała mu się nie tylko zrozumieniem, godzinami szczerych rozmów, dziecięcych zabaw i wsparciem w trudnych chwilach, ale także to właśnie ona miała jako pierwsza nazwać go "królem popu". Takie bowiem określenie padło z jej ust w 1993 r., kiedy wręczała mu nagrodę Soul Train Heritage. Podarowała także swojemu przyjacielowi... słonia o imieniu Gypsy, który do menażerii w Neverland przyleciał aż z Indii. Było to podziękowanie za... wyprawienie ósmego wesela aktorki. Kiedy w 2003 r. wybuchł skandal związany z oskarżeniami Michaela Jacksona o molestowanie seksualne dzieci, Elizabeth Taylor była nie tylko jedną z pierwszych gwiazd, które stanęły w jego obronie, ale także zdradziła prywatne szczegóły ich znajomości, aby oddalić od niego oskarżenia. Publicznie mówiła, że Michael jest niewinny. On z kolei w jednym z wywiadów powiedział: Na wieść o niespodziewanej śmierci Michaela Jacksona 25 czerwca 2009 r. jego przyjaciółka wydała krótkie oświadczenie: Elizabeth Taylor po raz ostatni publicznie pokazała się na pogrzebie Michaela Jacksona. Kiedy 20 lat wcześniej zmarł były mąż Elizabeth Taylor, aktorka planowała być pochowana obok niego, w grobowcu w Szwajcarii. Jednakże pod koniec swojego życia zmieniła zdanie i stwierdziła, że chce spocząć blisko Michaela Jacksona w wielkim mauzoleum na kalifornijskim cmentarzu Forest Lawn Memorial. Tak też się stało. Elizabeth Taylor zmarła 23 marca 2011 r. Po jej odejściu Tito Jackson, brat Michaela, wydał oświadczenie, w którym napisał: Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@ Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z życiem gwiazd, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
*********************************** . **************************************** miłego ogladania. polecam FANOM jak i do dnia dzisiejszego krytykujacym Michaela Jacksona, by ujrzeli, uslyszeli prawdę - to czego nawet nie chcieli 'wpuscic' do swojej glowy . a w szczeglnosci tym, ktorzy widzieli juz wywiad z Michaelem przeprowadzony przez BASHIRA , człowieka, przed ktorym po wielu latach otworzyl się Michael, po czym powycinal fragmenty filmu - jego zdaniem zbyteczne -przez co ukazal M . w nie dokonca dobrym świetle . Stad nagrany zostal kolejny film, a dokladniej posklejany, dolączone zostaly sceny, rozmowy, bardzo istotne dla michaela, ktore Bashir po prostu ominą moc samemu wciaz M. krytykowac w swoim programie... Dołaczony tez zostaly wywiad z ojcem i matką jego dwojga dzieci . .. jak to wszystko było, skąd, dlaczego, dowiecie się z filmu . . . Sami zobaczcie. pozdrawiam .
wypadek michaela jacksona pepsi